Uwaga
Petr Šabach, Podróże konika morskiego Drukuj
Źródło/Autor: Administrator   
wtorek, 03 lipiec 2012 17:52

pkmKonik morski to jedyny przedstawiciel fauny, u którego samiec, nie samica, wydaje na świat młode. Bohater tej książki to jedyny (a przynajmniej jedyny, którego sam zna) mężczyzna w Pradze, który w końcu betonowych lat osiemdziesiątych nie chce stać żonie na drodze do kariery naukowej i nie bardzo wiedząc, w co się pakuje, bierze na siebie opiekę nad trzyletnim synkiem. Podróże konika morskiego to wielokrotnie wznawiany w Czechach pamiętnik młodego ojca na urlopie tacierzyńskim. Czy kiedy w roli taty występuje czołowy czeski humorysta Petr Šabach, możemy się spodziewać tylko tego, że założy pieluchę na lewą stronę, przypali mleko i zgubi dziecko w monopolowym? Jak się okazuje  niekoniecznie.

Ta niezwykle ciepła, zabawna i, co ciekawe, bardzo autobiograficzna książka to lektura obowiązkowa dla każdego rodzica i miłośnika czeskiej (lub po prostu dobrej) prozy.  

Fragmenty książki: 

Pepino jak zwykle pracował z zapałem, był uroczy, czułem, że złość mnie opuszcza. Przyszedł Marti z mamusią. Jest naprawdę piękna. (…) Obserwowałem ją znad gazety, grzesząc z nią w duchu. Marti zabrał łopatkę Pepinowi, który przeraźliwie się rozwył. Musiałem ze spazmatycznym uśmiechem wykręcić ją Martiemu z ręki. Gnojek miał mocny uścisk. Co jest, do cholery, nie stać ich na głupią łopatkę?! Czemu ciągle zabiera naszą?