Dzisiaj jest: 19 Kwiecień 2024    |    Imieniny obchodzą: Adolf, Leon, Tymon

 

 Nasze serwisy: rzeszowska24.pl | Zdrowie Sport Turystyka |

Uwaga
  • Portal kultura.rzeszowska24.pl używa plików cookies. Korzystając z naszego portalu wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies, w celu zapewnienia Ci wygody podczas przeglądania naszego serwisu.

    Zobacz Politykę Cookies


Czytaj więcej na: www.rzeszowska24.pl

Czytaj więcej na: zdrowie.rzeszowska24.pl
kwiecień 2024
N P W Ś C Pt S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4

Polecamy

 

jt przewodnik

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  

snFZ3Tn

 

 

Najnowsze wydarzenia

Brak wydarzeń

Kto jest Online

Naszą witrynę przegląda teraz 41 gości 

Galeria zdjęć

Petr Šabach, Podróże konika morskiego Drukuj Email
Źródło/Autor: Administrator   
wtorek, 03 lipiec 2012 17:52

pkmKonik morski to jedyny przedstawiciel fauny, u którego samiec, nie samica, wydaje na świat młode. Bohater tej książki to jedyny (a przynajmniej jedyny, którego sam zna) mężczyzna w Pradze, który w końcu betonowych lat osiemdziesiątych nie chce stać żonie na drodze do kariery naukowej i nie bardzo wiedząc, w co się pakuje, bierze na siebie opiekę nad trzyletnim synkiem. Podróże konika morskiego to wielokrotnie wznawiany w Czechach pamiętnik młodego ojca na urlopie tacierzyńskim. Czy kiedy w roli taty występuje czołowy czeski humorysta Petr Šabach, możemy się spodziewać tylko tego, że założy pieluchę na lewą stronę, przypali mleko i zgubi dziecko w monopolowym? Jak się okazuje  niekoniecznie.

Ta niezwykle ciepła, zabawna i, co ciekawe, bardzo autobiograficzna książka to lektura obowiązkowa dla każdego rodzica i miłośnika czeskiej (lub po prostu dobrej) prozy.  

Fragmenty książki: 

Pepino jak zwykle pracował z zapałem, był uroczy, czułem, że złość mnie opuszcza. Przyszedł Marti z mamusią. Jest naprawdę piękna. (…) Obserwowałem ją znad gazety, grzesząc z nią w duchu. Marti zabrał łopatkę Pepinowi, który przeraźliwie się rozwył. Musiałem ze spazmatycznym uśmiechem wykręcić ją Martiemu z ręki. Gnojek miał mocny uścisk. Co jest, do cholery, nie stać ich na głupią łopatkę?! Czemu ciągle zabiera naszą?

 

Dodaj komentarz


Reklama

Reklama
pornbox.cc