Z okazji 150. rocznicy powstania styczniowego WSIiZ zaprasza na wystawę „Powstaniu i jego bohaterom - w hołdzie”  przygotowaną przez Towarzystwo Plastyków Polskich przy Związku Polaków na Białorusi. Obrazy o tematyce symbolicznej i portrety przedstawiają bohaterów powstania. Wstęp wolny.

Pierwsza prezentacja wystawy odbyła się w Galerii „Kryga” w Grodnie 25 stycznia, następnie w maju w Muzeum Podlaskim w Białymstoku. Obecnie ekspozycja składająca się z 22 obrazów mieści się w Klubie Akademickim IQ WSIiZ w Rzeszowie. Wystawę można oglądać do końca czerwca – zachęca Urszula Pasieczna, rzecznik prasowy Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie.

Obrazy nawiązują do bohaterów powstania 1863-64, przedstawiają m.in.: Romualda Traugutta, Elizę Orzeszkową, Zygmunta Sierakowskiego i Walerego Wróblewskiego, a także Michała Elwiro, Jana Kamińskiego i Ludwika Ostyka- Narbutta.

Jedno z dzieł sztuki „Święte Błota” (obraz „Dąb powstańców”) skrywa historię bitwy na uroczysku zwanym Świętym Błotem, które rozciąga się nieopodal Grodna, między Jeziorami a Porzeczem. Przed 150 laty, uroczysko obfitujące w nieprzebrane bagna i trzęsawiska, dziś już osuszone wciąż pozostaje pustynne i dzikie. W czasach powstańczych wśród bagien i trzęsawisk było kilka wysepek porośniętych drzewostanem. Na jednej z nich rósł 5-wiekowy dąb. Obok niego wiosną 1863r. powstańcy z partii Lankiewicza „Landera” założyli obóz. Jeden z mieszkańców okazał się haniebnym zdrajcą i zaprowadził do obozu carskich żandarmów i kozaków. W krwawej bitwie zginęli wszyscy powstańcy. Ich ciała pochowano w Jeziorach.

Dopiero w niepodległej Polsce, na początku lat 20-tych odbywała tu się co roku msza polowa. Na  dębie wieszano krzyżyki, różańce i obrazki i modlono się za dusze poległych powstańców. Po roku 1930 uroczystości zaniechano. Dąb przyciągał tylko myśliwych i zbieraczy jagód i grzybów. To oni wypalili w nim otwór, w rezultacie czego dąb nie wytrzymał zmagań z wiosennymi wiatrami  i upadł. Z inicjatywy mieszkańców Grodna Witolda Iwanowskiego i Włodzimierza Trochimczuka w 2010 roku na miejscu starego dębu posadzone zostało nowe, młode drzewko. Na miejscu, gdzie kiedyś było obozowisko powstańcze postawiono okazały drewniany krzyż. Z ocalałych konarów starego dębu odcina się krążki jako prezenty dla turystów, którzy niekiedy nawiedzają  to głuche do dziś miejsca.