Uwaga
Nie ogarniam Drukuj
Źródło/Autor: kaktus   
wtorek, 16 październik 2012 06:52

nie-ogarniamOsoba spontaniczna, zwłaszcza po obejrzeniu filmu Dziennik Bridget Jones, z reguły kojarzy się pozytywnie. Nieoczekiwane pomysły, ruch, życie chwilą… Sama radość! Ale czy  spontaniczność oznacza bałagan? Wręcz przeciwnie, to właśnie zaniedbane sprawy uniemożliwiają pełne cieszenie się życiem, przypominając o sobie w najmniej odpowiedniej chwili. Z czasem odkrywamy, że aby móc beztrosko zrealizować własne zachcianki czy cudze atrakcyjne propozycje — trzeba zwykłym, codziennym sprawom jako taki bieg, raz na jakiś czas, nadać; w przeciwnym wypadku będą one zawsze „pilne i ważne”, bo właśnie niezałatwione.

Przeglądając liczne poradniki traktujące o organizacji czasu, można odnieść wrażenie, iż zwykle skierowane są one do osób na kierowniczych stanowiskach, które mogą sobie pozwolić na rozporządzanie czasem i pracą nie tylko własną, ale i podwładnych. Zlecanie zadań, ustalanie priorytetów, zamykanie się na godzinę w gabinecie to często powtarzające się rady, niewątpliwie skuteczne, jednak mogą je zastosować tylko pracownicy od pewnego szczebla hierarchii wzwyż. Ponadto, poradniki owe zakładają duże zdyscyplinowanie, motywację i orientację na sukces czytelnika. Ale… czy przysłowiowy „zwykły człowiek” nie zasługuje również na odrobinę zrozumienia i uwagi? To właśnie z myślą o takich osobach — zmęczonych, zabieganych, a może nawet zniechęconych własną niemocą, powstała niniejsza książka. Jest ona przeznaczona dla wszystkich, którzy po prostu chcieliby zmniejszyć stres i napięcie poprzez wprowadzenie odrobiny porządku w codzienny pośpiech. Dusza artystyczna i zorganizowanie to już nie oksymoron. Praktyczne rady dla spóźnialskich i zestresowanych w jednej publikacji...