Uwaga
Pasjonaci historii XX wieku, czyli żyć z pasją w sercu Drukuj
poniedziałek, 19 grudzień 2011 05:49
Multithumb found errors on this page:

There was a problem loading image http://rzeszowska24.pl/images/stories/kaktus_1/pasjonaci.jpg
There was a problem loading image http://rzeszowska24.pl/images/stories/kaktus_1/pasjonaci_1.jpg
There was a problem loading image http://rzeszowska24.pl/images/stories/kaktus_1/pasjonaci4.jpg
There was a problem loading image http://rzeszowska24.pl/images/stories/kaktus_1/pasjonaci_2.jpg
There was a problem loading image http://rzeszowska24.pl/images/stories/kaktus_1/pasjonaci_3.jpg

pasjonaciPasjonaci historii XX wieku to grupa młodych ludzi składająca  się z kilkunastu aktywnych członków. Przeważnie są to osoby z okolic Tychowa. Działalność grupy zaczęła się stosunkowo niedawno, bo w marcu ubiegłego roku. Ireneusz student historii zainteresował się  Międzyrzeckim Rejonem Umocnień oraz zachęcił dwóch kolegów  z pracy do pierwszego wyjazdu celem zbadania w/w umocnień. Był to pierwszy dzień wiosny.

pasjonaci_1

Doskonale to pamięta. Wyjazd grupy się udał, a wrażenia przekazane kolegom którzy  w czasach szkolnych nie chcieli mieć nic wspólnego z historią przeszły najśmielsze oczekiwania. Grupa zaczęła się powiększać.

Niedługo potem był kolejny wyjazd  już w większym gronie.

Do końca roku odwiedzili 3 razy MRU, Borne Sulinowo, obiekty Wału Pomorskiego, kilkukrotnie Obiekt Specjalny nr 3001, znajdujący się nieopodal wsi Podborsko (około 14 km od miejscowości Kikowo, w której mieszka Ireneusz). Umówili się z grupą pasjonatów z Wałcza: "Deutsch Krone Team X-Treme" i ich znajomymi na zwiedzanie obiektu w Podborsku. Ireneusza nazywają pierwszym nieoficjalnym przewodnikiem po tym miejscu. Jest to jeden z 3 znajdujących się na terenie Polski, prawie identycznych obiektów o kryptonimie Wisła. W połowie lat 80-tych, przechowywano tu 178 ładunków jądrowych (po około 60 jednostek na składnicę) między innymi bomb lotniczych z głowicami jądrowymi. Obiekt 3001 rozlokowano na 370 hektarach lasu, na obiekcie zbudowano 43 budynki różnego przeznaczenia. Obecnie obiekt jest pod opieką Oddziału Zewnętrznego w Dobrowie, Aresztu Śledczego w Koszalinie. „To mój konik”- mówi Ireneusz.  pasjonaci4Jest w idealnym stanie, bo od wyjścia stamtąd Rosjan przejęło go Wojsko Polskie, a później Służba Więzienna. Dyrektor ośrodka, pan mjr Marek Szewczyk jest  świetnym gospodarzem, stara się o środki na jego utrzymanie,” jesteśmy mu również wdzięczni za pozwolenie na zwiedzanie obiektu”- mówi Ireneusz. Ireneusz dobrze pamięta pod jakim wrażeniem obiektu był Bogusław Wołoszański, byli tu również dziennikarze miesięcznika „Odkrywca” oraz TVP Szczecin i innych stacji. Podobno w tym roku obiekt ma być oficjalnie udostępniony do zwiedzania. Grupa pasjonatów była również w Anlage Mitte znajdującym się nieopodal Tomaszowa Mazowieckiego, byli w czerwcu w Boryszynie na zlocie, uczestniczyli w sprzątaniu MRU, współpracują z innymi grupami pasjonatów fortyfikacji, udzielają się na forach internetowych. Za miesiąc, dwa ruszy ich strona internetowa, starają się również o sformalizowanie ich grupy i założenie stowarzyszenia. Poza zwiedzaniem chcą pomagać w ratowaniu niszczejących, niemych świadków burzliwej historii XX wieku. Chcą współpracować z młodzieżą pobliskich szkół podstawowych, gimnazjów i liceów podczas lekcji historii, opowiadać o wyjazdach i działalności grupy, szukać nowych członków i sympatyków. W tym roku grupa planuje kolejne wyjazdy, w tym na kompleks Riese w Górach Sowich, mazurskie fortyfikacje (Wilczy Szaniec, itd.), pasjonaci_2Twierdzę Przemyśl, MRU, i kilka innych miejsc. Mówią, że jest co zwiedzać w Polsce- i mają rację- a ogranicza ich jedynie czas i środki. Brakuje im wsparcia w postaci sprzętu. O pieniądze nie proszą ,bo nie chcą, żeby ktoś patrzał na nich jak na naciągaczy. Chcą mieć gdzie spać (bo w bunkrze nie zawsze da radę, a namiotów chroniczny brak), brakuje śpiworów, plecaków, ubrań (wojskowe, używane są ideałem, bo są bardzo dobre jakościowo i trwałe), sprzętu survivalowego. Lekko uszkodzony lub wybrakowany sprzęt, jeżeli nie traci na swojej funkcjonalności lub po drobnej naprawie staje się użyteczny i bardzo przydatny podczas eksploracji. Nikt z nich na pieniądzach nie śpi, pracują na etatach i pieniędzy wielkich nie zarabiają.  Pomimo pracy, nauki i obowiązków domowych uważają, że sporo udało im się zrobić, a tempo rozwoju ich grupy stale rośnie. pasjonaci_3Są chętni do przyjmowania nowych członków, w kryteriach przyjęcia liczy się tylko jedno: pasja. Mówią, że  największym dla nich wynagrodzeniem za włożony czas i pracę jest widok młodego człowieka, który zazwyczaj pałęta się bez celu i to doprowadza go do „piwkowania” przed blokiem/sklepem, kradzieży lub wszelkiej innej „łobuzerki”. Cieszą się gdy młody człowiek,  który w szkole nie chciał mieć z historią nic wspólnego po wyjazdach z nimi pyta, kiedy kolejny wyjazd, a jego wolny czas wypełnia nowa pasja, daje cel w życiu. Chętni współpracą z grupą; czy to w sprawach wyjazdów, czy pomocy proszeni są o kontakt pod adresem mailowym: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.